wtorek, 17 lipca 2012

Z ostatniej chwili!

Z ostatniej chwili...
W Warszawie, a dokładnie na na Pradze odnaleziono właśnie zapomniane reklamy! Wygląda na to, że ukrywały się ponad sto lat na elewacji budynków przy ul. Stalowej 37 i 41 przykryte grubą warstwą farby. Na jednej z nich widnieje hasło: "Golenie, Strzyżenie", a na kolejnej "Piwo".

"Piwo" ze Stalowej 41

"Golenie" na Stalowej 37



Napisy reklamowe pochodzą prawdopodobnie z lat 80 lub 90 XIX wieku. Bez wątpienia powstały przed 1915 rokiem, czyli kiedy miastem rządzili Rosjanie. Wskazuje na to dwujęzyczność napisów: po polsku i po rosyjsku. Obowiązek umieszczania wszelkich  komunikatów handlowych w miejscach publicznych w języku rosyjskim i opcjonalnie po polsku narzucono w Królestwie Polskim po Powstaniu Styczniowym. Dla przypomnienia był to rok 1864.

W Warszawie - nie tylko na Stalowej czai się niejedna taka reklama, a wiele z nich czeka nadal na odkrycie. Oby tylko świeże warstwy farby nie pokryły ich na kolejne sto lat.

Zobacz film:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/10,114927,12145151,100_letnie_reklamy_na_warszawskiej_Pradze__TVN_Warszawa_x_news_.html

zdjęcia pochodzą z gazeta.pl



niedziela, 1 lipca 2012

Z reklamową wizytą w Szczecinie

Zaczynają się wakacje, czas więc trochę popodróżować. Ogłaszam wakacyjny cykl podróży po ciekawych miejscach przez pryzmat reklamy. Mam nadzieję, że w ten sposób uda nam się zwiedzić przede wszystkim kawał Polski.


Na początek Szczecin, stolica województwa zachodniopomorskiego. Fascynujące i nadal specjalnie nieodkryte miejsce. Jest tam kilka fajnych atrakcji "naj", które naprawdę warto zobaczyć. Po pierwsze Pionier - najstarsze działające kino na świecie, które w 2012 roku obchodzi 105 urodziny. Kolejną warto zobaczenia atrakcją jest Cmentarz Centralny - największy cmentarz w Europie, który w zasadzie nie jest nekropolią, a wspaniałym, zielonym parkiem. Mamy tam też jedyny działający zwodzony most kolejowy na świecie czy Dębie -jedno z największych w kraju jezioro (nota bene w środku miasta!) i jedyne w Polsce, po którym mogą pływać statki pełnomorskie i na środku którego  można zwiedzać w połowie zatopiony wrak statku wykonanego z betonu. To betonowiec Urlich Finsterwalde, służący Niemcom podczas II wojny  światowej do przewozu produkowanej w Szczecinie dla armii benzyny. Ta ostatnia zachowała się i można ją zwiedzać w podszczecińskich Policach. Z tego samego okresu pochodzą też jeden z największych schronów przeciwlotniczych w Polsce, znajdują się w samym centrum miasta przy dworcu PKP.


 Szczecin jest też miejscem narodzin jednej z najstarszych w Europie marek samochodów - słynnych, majestatycznych Stoewerów. Poza luksusowymi automobilami, szczecińska fabryka klanu Stoewer zasłynęła też produkcją pierwszych w historii autobusów. Nie bez związku z tym faktem było to, że jedna z najstarszych  dalekobieżnych linii autobusowych w historii wiodła ze Szczecina do Berlina. Przejechać się nią można było już w 1902 roku. Przyznam szczerze, że nie jestem znawczynią motoryzacji, dlatego z dużym zaskoczeniem odkryłam to, że na terenie naszego kraju jest tak niesamowite miejsce, które przeszło do historii motoryzacji!


Od razu trzeba dodać, że fabryka Stoewera istniała do 1945 roku, kiedy miasto leżało po niemieckiej stronie granicy i z bólem stwierdzić, że nie wytrzymała ona zmian demarkacyjnych ( swoją drogą wszystkie wspomniane wyżej atrakcje są dziełem niemieckim...poza jeziorem :D)

Automobile Stoewer były produkowane prawie przez 50 lat od ostatniej dekady XIX w. Ich historia rozpoczęła się od prób stworzenia roweru z silnikiem i pierwszej ciężarówki. Rozkręceniem interesu zajmowali się bracia Emil i Bernhard junior. Pierwszy z nich podjął się promocją marki w tym działaniami reklamowymi - i to z dużym sukcesem. Dzięki jego staraniom  Gebruder Stoewer, Fabryk fur Motofahzeugeund Fahrradbestandteile Stettin radziła sobie świetnie - stała się trzecią w Europie największą fabryką samochodów przez II wojną światową!




Jak promowano auta Stoewera? Poza intensywnymi działaniami w prasie, trwała nieustana kampania PR-owa, służąca budowaniu wizerunku marki, jako luksusowej, pięknej i bardzo nowoczesnej.  Po pierwsze, samochody pokazywano na międzynarodowych wystawach i konkursach motoryzacyjnych, z których automobile przywoziły wiele nagród. W 1909 roku dostały aż dwie - złoty medal w Petersburgu i brąz z Berlinie. Jednym z najwspanialszych wyróżnień była pierwsza nagroda w konkursie piękności automobili, który Stoewer wygrał w 1933 roku. Promocji służyć miał też rajd Stoewerem na trasie Szczecin - Paryż, który ponoć mocno rozsławił markę i przyczynił się do znacznego zwiększenia zamówień na samochody.

Znajdujący się w samym centrum Szczecina luksusowy salon Stoewera oferował zupełną nowość, która dziś już standardem - po uprzednim umówieniu się, można było  odbyć jazdę próbną samochodu!



Z nazwiskiem Stoewer wiąże się zupełnie inny rozdział historii i reklamy. Równolegle do fabryki automobili w Szczecinie działała także fabryka ojca pomysłowych braci - produkująca rowery i słynne w całych Niemczech maszyny do pisania i maszyny do szycia. Te ostatnie były wśród Niemców zdecydowanie bardziej popularne niż słynne Singery. W 1911 roku produkowano ich aż 75 tysięcy rocznie.





Jeśli macie ochotę zobaczyć najpiękniejszy samochód 1933 roku, ulubione maszyny do szycia Niemców i inne wspaniałe przedmioty marki Stoewer, przyjedźcie do szczecińskiego Muzeum Techniki i Komunikacji. W starej zajezdni tramwajowej mieści się prawdziwy raj dla entuzjastów motoryzacji. Zobaczyć tam też można słynne motory Junak, które produkowano w opuszczonych przez Niemców gmachach fabryki Stoewer...



Warto zajrzeć na:
http://chcialem.webd.pl/stoewer/content/view/46/51/
http://muzeumtechniki.eu/