wtorek, 7 maja 2013

Niemy świadek smutnej historii

Lubię tropić zdjęcia warszawskich słupów reklamowych, zwłaszcza Koepkego z XIX wieku. Interesują mnie zwłaszcza ich losy w XX wieku. Przetrwały I wojnę światową, zamach majowy, ale tylko część II wojną światową.  Słupy i inne reklamy towarzyszyły Warszawie nawet w najsmutniejszych jej chwilach.

A właśnie. Niedawno obchodziliśmy 70 rocznicę wybuchu powstania w gettcie warszawskim, pierwszego miejskiego zrywu  podczas II wojny światowej na terenie Europy. W całej Warszawie pojawiło się sporo wystaw poświęconych pamięci mieszkańcom i powstańcom getta. Jedną z nich jest wystawa w Domu Spotkań z Historią. Za murem. Jak powstało warszawskie getto. Pokazują niezwykłe zdjęcia z 1940 roku, kiedy wznoszono mur, który podzielił mieszkańców jednego miasta na tych, co dostali szansę i na tych, którym zabrano nadzieję...

Słupy reklamowe były niemymi świadkami tragedii tych ostatnich. Na wystawie znalazło się zdjęcie z początku działania getta. Stoją na nim ludzie, wystraszeni, ale jeszcze nie zagłodzeni i jeszcze nie w pełni poniżeni. W tle zgrabny słup Koepkego...




Pojawiło się też zdjęcie Żydów wmurowujących pierwsze cegły w murze getta. W tle jedzie  tramwaj z reklamą firmy "Meteor" na dachu. Kto wie, może kampania trwa jeszcze od przedwojny...


A kiedy getta już nie było i miasta w zasadzie też już nie było, połamane słupy także stały się symbolem upadku...To zdjęcie w 1947 roku zrobił Henry Cobb, student architektury z Harvardu, który przyjechał do Warszawy zobaczyć, jak podnosi się ze zgliszczy. Jego zdjęcia również można zobaczyć w maju w DSH... Warto się wybrać.


Zdjęcia pochodzą z wystaw Domu Spotkań z Historią: 
Za murem. Jak powstało warszawskie getto - fotografie z 1940 roku
1947 Barwy ruin. Warszawa i Polska w odbudowie na zdjęciach Henry'ego N. Cobb'a


2 komentarze:

  1. To chyba były pierwsze kolorowe zdjęcia w powojennej Polsce robione na Kodaku.

    OdpowiedzUsuń